Kategorie
#Technologie: Włącz PIONIER.TV

Na wesoło o bardzo poważnej telewizji

PIONIER News, 06.2022, #013

Pięcioosobowy zespół białostockiej telewizji nie da się opisać w kilku zdaniach. Tu potrzebnych jest parę zdań wprowadzenia.

Pierwszy raz byłam tam w 2015 roku.

Na targu w Białymstoku:

  • Są śledzi?
  • Jest.
  • Da dwóch.

I jak tu ich nie kochać. Podlasianie ze swoim specyficznym poczuciem humoru tworzą najwięcej  zabawnych memów o Podlasiu. Mają bowiem to, co najważniejsze – dystans i odrobinę autoironii. Oprócz śmieszkowania (*)  Kasia, Jarek, Daniel i Piotr zrealizowali też wiele programów dla PIONIER.TV (niegdyś PlatonTV). Ich produkcje były coraz lepsze, aż stworzyli coś w rodzaju “białostockiej szkoły”, charakteryzującej się liryzmem i serdecznym stosunkiem do bohaterów programów.

Katarzyna Kozioł, jedyna kobieta w zespole i dziennikarka.

Ukończyła pedagogikę opiekuńczo – wychowawczą. Ma głęboki, kojący głos i ciepłą osobowość, ale ze szkodą dla dzieci i młodzieży nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Przez osiem lat współpracowała z rozgłośnią akademicką Radio Akadera aż tu  “w 2012 zaproszono mnie na spotkanie i dzień próbny do PlatonTV. Jakimś cudem się spodobałam i od 2013 już oficjalnie pracuję z nimi”. Bez wątpienia osoba skromna, dlatego muszę dodać od siebie – właściwa na właściwym miejscu. “Jako jedyna kobieta w ekipie mam focha i nie zawaham się go użyć.”  Jednym słowem czasami wrzaskunica (**). Na szczęście dla kolegów najczęściej jednak zrelaksowana. “Oprócz książek, pochłanianych na tony oraz muzyki rockowej relaksuję się też oglądając filmy/seriale, dotyczące różnych zagadek otaczającego nas świata lub (re-) transmisje z turniejów pokerowych. W sumie to chyba jestem najbardziej zwyczajna z całej ekipy. Moim największym osiągnięciem jest zapewne to, że jeszcze wśród nich nie zwariowałam. Chociaż nie ukrywam – czasem jestem tego bardzo bliska…”.

Oto owa niezwyczajna ekipa.

Jarosław „Jaro”  Kuptel, jedna z najbardziej malowniczych postaci PIONIER.TV.  Udane połączenie podlaskiego mołojca (***) i grindocowego rockmana. Ma też wspaniały, śpiewny “wschodni” akcent. Z wykształcenia pedagog kultury. Miłośnik Podlasia, folkloru, lokalnego jadła, rzemiosła, przyrody i historii, ale także, jak opisuje go Kasia, “fan science-fiction oraz muzyki, niekoniecznie takiej, która nadaje się do słuchania przez przeciętnego zjadacza chleba”.  Z nami od od początku projektu, czyli od 2011 roku. Jako operator i montażysta stworzył wraz z białostockim zespołem dziesiątki programów promujących Politechnikę Białostocką, jej naukowców i studenckie koła naukowe.

Daniel Dochód, inżynier i jeden z najzdolniejszych w PIONIER.TV przedstawicieli zjawiska “człowiek orkiestra”. Operator kamery, montażysta, grafik, multiinstrumentalista. Ale to jeszcze nic; strażak i członek orkiestry straży pożarnej, kierowca ciężarówki, pilot śmigłowców i dronów, żeglarz i ratownik wodny, strzelec i łucznik. Ale to jeszcze nic; zbuduje wóz transmisyjny (jeden już zbudował) i jak mówi Kasia, a można jej wierzyć, naprawi zepsuty telefon czy samochód. Ma jedną słabość, “najbardziej na świecie boi się własnej żony”. To nie ja, cytuję Kasię!

Pracę w zespole telewizyjnym BIAMAN-u rozpoczął będąc jeszcze studentem. “W międzyczasie „romansował” z TVP, obecnie jest też związany z firmą, zajmującą się realizowaniem transmisji. Transmisje oraz sprzęt potrzebny do ich realizacji to jego wielka pasja i odwzajemniona miłość. Ostatnio na przedramieniu wytatuował sobie kabel SDI”. Wszystkim szefom życzymy tak oddanych pracowników.

Od lewej: Kasia, Daniel, “Wiking” i Jarek  podczas realizacji zdjęć do programu “Wiking z Podlasia”.

Piotr Dzienis, informatyk i kolejny absolwent Politechniki Białostockiej. Od kilku lat zawodowo związany z TVP, gdzie zajmuje się realizacją dźwięku. W białostockiej ekipie telewizyjnej od samego początku, czyli blisko jedenastu lat. Zdobył tu sympatię kolegów i jedną fankę. Oddajmy fance-Kasi głos; Piotr to “człowiek o bardzo otwartym umyśle i nieszablonowych pomysłach. Bardzo zdolny operator, ma niesamowite “oko” do światła (…). Jak trzeba, to potrafi nawet skomponować jakąś melodię. Ma ogromne poczucie humoru, niezwykły dystans do siebie i twarz, dzięki której mógłby śmiało zostać gwiazdą memów, ale mu się nie chce. Dobra dusza i lek na całe zło. Kocha muzykę i gry komputerowe. Oraz święty spokój (pewnie dlatego na urlopie jest raz na 5 lat).” To był nie tylko trafny opis Piotra, ale i próbka podlaskiej serdeczności. Takich współpracowników jak Kasia życzymy wszystkim pracownikom.

Od prawej: Piotr, niedoszła gwiazda memów i Jarek zwany “Jaro”.

Hubert Lawda, najmłodszy wiekiem i stażem pracownik zespołu. Operator i fotoamator, z tych co nie tylko zrobią zdjęcie, ale i aparat naprawią. Na razie z powodzeniem pracuje na sympatię kolegów. Biorąc pod uwagę ich temperament jest to kolejny właściwy człowiek na właściwym miejscu – z wykształcenia jest bowiem fizjoterapeutą i to nie byle jakim, absolwentem Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Muszę też wspomnieć o dyrektorze kochanym przez swoich pracowników (czego oczywiście życzymy wszystkim szefom i pracownikom). To “ojciec” CKSR i BIAMAN-u  inż. Cezary Citko. “Jako szef jest łagodny, aczkolwiek stanowczy. Chyba można nazwać go pracoholikiem. A na pewno wizjonerem. Prywatnie jest miłośnikiem podlaskiego folkloru, krajobrazu i znawcą regionalnej kuchni.”  My, ludzie PIONIER.TV jego gościnność i karkówkę z grilla pamiętamy do dziś. W 2017 roku w Hołnach Meyera odbył się nasz coroczny zjazd. Było serdecznie, smacznie i w prawdziwie “pięknych okolicznościach przyrody”, które w ramach warsztatów zawodowych nasi koledzy z lubością filmowali. Każda kilkuosobowa ekipa miała przygotować felieton o Hołnach Meyera. Oto jeden z nich, czyli odrobina czaru Polesia dla wszystkich, którzy tam jeszcze nie byli, by zrozumieli, że powinni.

https://box.psnc.pl/f/77764678be/

 

*    śmieszkowanie to w gwarze podlaskiej  żartowanie, wygłupy

**   wrzaskunica – inaczej awanturnica, kobieta wyrażająca wrzaskiem focha

*** mołojec – chwat

Ewa Menzfeld